L-chłopcy skończyli 8 tygodni
sa juz bardzo dorosłymi koteckami, ganiają po całym mieszkaniu a moja
kocia młodzież w składzie Julieta, Sierra i Hollywoodka, twierdzi, że to
ich najlepsi kumple i kompani do gonitw i zagryzanek
moje uwagi, że sa jeszcze za mali do az takich szaleństw szanowne
panny puszczają mimo uszu... a i maluchy na niezadowolone bynajmniej nie
wyglądają
Florian całkiem oszalał
zakochał się w szczurze z Ikei i lata z nim po całym mieszkaniu, grucha i takie tam
A do tego stal się przełokrutnie rozgadanym kotem, jak nie mruczy, to
ćwierka, coś tam sobie pod nosem gaworzy a kiedy go już całkiem
rozmowność rozpiera to pełnym głosem prosto w nos mi aaaaamłaaaa śpiewa
Leo 
Luis 
i starsza siostra Julietka
Sierra
, której nie może zabraknąć, bo gdy tylko rozstawiam lampy, Sierra
pierwsza pakuje się na plan zdjęciowy, bo ...uważa, że nie ma nic
fajniejszego nad zabawki, którymi pańcia wymachuje
W ostatni piątek zawiozłam Melbusię do jej nowego
domku... Podróż zniosła prawie dzielnie, w nowym domku na dzień dobry
postanowiła schować się pod kocyk w transporterku - Melba zawsze
uważała, że jak schowa głowę, to nikt jej nie widzi
Pozwoliłam jej chwilkę na to siedzenie w ukryciu, a potem wyjęłam ja z
transporterka, posadziłam sobie na kolanach, powiedziałam kilka zdań
dodających małej kici otuchy bez przerwy miziając... no i Melba
postanowiła sprawdzić ile prawdy jest w tym co do niej mówię i na nieco
ugiętych nogach podreptała zwiedzać swoje nowe królestwo
W ten sposób obeszła prawie całe mieszkanie, nie zauważyła jedynie, ze
ma jeszcze jedno piętro do obadania. Pierwsze dwa dni Melba była mocno
nie pewna siebie, dala się kilka razy namówić na zwiedzanie, pozwoliła
się miziać i nosic na rękach, ale sama wolała nie kontynuować
zwiedzania... Trzeciej nocy Melba nie wytrzymała i wpakowała się do
łózka swojej nowej Dużej
zamęczała Ją większą część nocy miziankami, mruczankami, przytulankami, ugniataniem i spacerami po brzuchu
swoim delikatnym dziewczęcym, ponad 9 kg ciałkiem
Powolutku jest oraz bardziej u siebie
je, kuwetkuje, pije łapą
mizia się ze swoimi Dużymi, bawi się
tylko patrzeć kiedy zacznie gonić po calym mieszkaniu jak mały kociak i łobuzować jak to Melbusia potrafi
Nowy domek Melbusi, to domek z polecenia
Jej nowe Duże to przesympatyczne, ciepłe osoby, myślę, ze będą ze sobą bardzo szczęśliwe
Melbusia zamieszkała w Krakowie, tak więc jest bardzo blisko swojego
męża Onysia, dwóch swoich synusiów z miotu E i wnuka Geshinka
Wszystkiego co Najlepsze w nowym domku Melbuniu
Tymczasem Tinusia i Fleurynka w swoim nowym domku są juz od dawna całkowicie u siebie
Ich Duzi zakochani sa w nich po same uszy
a Tinka i Fleur odwzajemniają im ta miłość z wielką pasją
Tęsknię za nimi... szczególnie za Tinusią, bo to kotka bardzo dla mnie
ważna... ale patrząc jak bardzo są szczęśliwe, wiem, że ten domek i
kochający Duzi, i one dla siebie nawzajem, to najwspanialsze co mogłam
im podarować
Śpioszki w łóżku
Fleurynka
Tinunia
A w moim własnym domu, po wyjeździe Melby ze szczęścia szaleje Florian
Po 3 latach awantur z Tinusią, Melbą i Onysiem, po dwóch latach życia
wyłącznie w mojej sypialni, Florek w końcu może biegać po całym
mieszkaniu
Może chodzić gdzie chce i kiedy chce, nie ma tuż obok kotów, z którymi
...jego relacje były fatalne. Florek łazi za mną krok w krok po całym
mieszkaniu, kiedy zamknę się w łazience, siedzi pod drzwiami i
wrzeszczy, że on sobie nie życzy
Wskakuje na szafki kuchenne, barankuje mnie jak zwariowany, ociera się o nogi, robi grzbieciki i mruczy prawie nieustannie
A ostatnio zauważyłam, że łazi tez za Sierrą
Sierra to jedyny kot, któremu Floruś pozwala się na sobie uwalić,
myślałam do tej pory, że on po prostu jej łaskawie na to pozwala
a tu nagle zaczynam zauważać, ze on jej pilnuje
odgania Iberyczka, który Sierrę również uwielbia adorować. Florek
siada lub kładzie się obok Sierry wlepia te swoje wielkie oczyska w
Iberico i dopóki, Iberyczek nie pójdzie sobie w inna stronę, siedzą tak w
trojkę jak z przeproszeniem gamonie
Mam tylko nadzieję, że nie zaczną się w końcu o nią bić
no ale w końcu Floruś to kastrat i jego uczucie do Sierry powinno być czysto platoniczne