11 maj 2010r.
Chłopcy rosną i szaleją na całego
Teraz nie ma już dla nich miejsc niedostępnych - wlezą dosłownie wszędzie
Trio smacznie śpiące na piecu to widok już absolutnie codzienny
na półeczkę nad drzwiami tez już wiedzą jak zawędrować
a Elliot to ostatnio usiłował wejść na drzwi, tak, tak, na górną krawędź drzwi
No ale Elliot to właśnie taki jest, hurrra coś się dzieje, ja chcę, ja chcę
Z charakteru przypomina mi bardzo Demi
no ale to tylko z charakteru, bo już posturą nic a nic
Po co chodzić normalnie, skoro można biegać i podskakiwać
po co tracić czas na zastanawianie się czy coś zrobić, skoro można to zrobić i tysiąc innych rzeczy, zamiast siedzieć i myśleć jak jakiś nudziarz
Pierwszy wskakuje mi na kolana jak tylko siadam przy komputerze, bo on tez chce widzieć co też ja tam ciekawego robię a w międzyczasie można jeszcze brzucho do mizianek wystawić
Z kolei największym miłośnikiem miziana brzucha - tłustego zresztą i opasłego
- jest Emilek
ten z kolei gotów jest dla tej rozkoszy porzucić natychmiast każda inną wykonywaną czynność, paść plackiem na plecy, łapusie rozstawić we wszystkie strony świata, a wyraz rozanielenia na pysiu mówi sam za siebie co tez Emilek myśli o takim traktowaniu kotecka
Eryczek to nadal największy myśliciel
Eryk siedzi często w głębokiej zadumie
aż nagle zrywa się jak wariat po to by znienacka zawisnąć na mojej nodze lub plecach i szarpać i tarmosić ile wlezie
W weekend zamocowałam siatkę na oknie u chłopaków
Pogoda paskudna, więc jak na razie za dużo tego okna nie mogłam otwierać
i jak na razie szanowni panowie nie są do końca przekonani czy aby na pewno to novum im się podoba
Oczywiście pierwszy na rekonesans udał się Elliot
ale nadal widzę, że jeszcze sobie zdania nie wyrobił w tej jakże istotnej kwestii
Kilka foteczek 11 tygodniowych bambaryłek
Elliocik





Emilek





Eryczek





I parę słów o Demiszonku
Smarkata jest obłędna
okręciła sobie wszystkich w domu wokół ogonka
Zuzka ją uwielbia, a może nie tyle ją, co te dzikie zabawy, które razem uskuteczniają
Gonią się jak wariatki, ćwiczą zapasy, skaczą jedna drugiej na głowę
Chłopcy głównie są zajęci jej niańczeniem
Maryśka to wiadomo, ciągle Demi traktuje jak swoją malutka córeczkę
Nawet Tinusia, która ciągle chłopaków nie lubi
Demi dała się omotać
wylizuje ją od stóp do głów i bardzo lubi w jej towarzystwie wyglądać przez okno
Maleńtas jak to Maleńtas, nigdy nie chodzi ot tak po prostu, tylko zawsze biegiem albo w podskoczkach
wszędzie jej pełno
i do tego jest tak strasznie kokieteryjnie przymilna
Wystarczy, że na nią spojrzę a Maleńtas już mruczy, wije się, grzbieciki robi a następnie robi bach na plecy - proszę mnie po brzusiu wymiziać








PRZEŚLICZNA, ZAKOCHAŁAM SIE W NIEJ OD PIERWSZEGO SPOJRZENIA;)
OdpowiedzUsuń