poniedziałek, 27 grudnia 2010
21 grudzień 2010r.
Dzieciaki są
dopiero co udawały chomiki
a tu nagle lata mi banda trzech po całym pokoju
Cały czas tylko patataj i patataj, a jak już nie galopują to dla odmiany odkrywają jakie to skarby są tu w ich pokoju pochowane
Przede wszystkim miski mamy stanowią najlepszy plac zabaw dla małych kotków
no a Fleur dzisiaj przyłapałam na potajemnym podgryzaniu suchej karmy
Jak kurczaka to liże z mojego palca i co większe kawałki wypluwa, ale jak wielką
chrupkę suchego to nagle się okazało że smarkula wie po co ma ząbki
Freud i Figaro natomiast odkryli szafę a w niej tony pochowanych zabawek
i nic tylko robią smyr do części z zabaweczkami i tylko słychać tam szuru buru
Podejrzewam że winna tego odkrycia jest Zuzanka bo pokazała małym rudzielcom że tam można wchodzić, no to wchodzą i buszują
Ale mimo wszystko nadal najfajniejszym miejscem do wspólnych zabaw jest drapaczek fala, a jak się kotki zmęczą to się przytulają i na nim zasypiają
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz