Iberico zachwyca mnie niezmiennie swoją urodą potrafię siedzieć godzinami i gapić sie na niego maślanymi oczami ale chyba jeszcze bardziej zachwyca mnie jego charakter Kiedy go wołam pędzi do mnie jak szalony układa mi sie na karku, albo na brzuchu, albo wtula pod pachę, mruczy i sie przytula, a patrzy mi w oczy w taki sposób, że nie sposób nie kochać takiego stwora i to szaleńczo do tego A kiedy sadzam go sobie na kolanach, rozwala się na nich jakby co najmniej był po kilku piwach łapki rozrzuca na cztery świata strony, oczka przymyka i można go tak miziać i miziać i miziać
Fotek nowych nie mam, bo nie miałam czasu zrobić - miziałam Iberico i resztę bandy ale za to takie cóś mi się pśtrykło widział kto takie zbiegowisko naparapetowe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz