12 kwiecień 2010r.
Na Chorzowskiej wystawie moja PL*Tinwerina Caprice Claire w pierwszy dzień EX 1 i BIV, w niedzielę EX 1, BIV i NOM BIS
W BIS-ach nie była w ogóle oceniana, przez niedopatrzenie stewardów
niemniej jednak jestem bardzo dumna z mojej dziewczynki
i serdecznie gratuluję jej opiekunce
Tinusia gdy jej wczoraj powiedziałam o sukcesach jej córuni wpadła w euforię
i mam za sobą calutka noc spędzoną na miziankach i przytulankach z Tinusią
... z obgryzaniem mojego nosa i ust na czele rzecz jasna 



Dessie i Demi, teraz gdy zostały we dwie, panoszą się
w mojej sypialni na całego. Na moim brzuchu też mają o wiele więcej miejsca
i korzystają z tego przy każdej okazji
. Ostatnimi dniami skumplowały się też bardzo z Zuzanką i uskuteczniają z nią dzikie gonitwy kilka razy dziennie
Oczywiście Zuzka jak to Zuzka, od czasu do czasu musi im pokazać, że to ona jest najważniejsza
i czasem dziewczynki obrywają od niej po głowie
Ale zupełnie ich to nie zraża do nowo odkrytej kumpeli
a Demi, jako, że to tez tak naprawdę mały czorcik
czai się na Zuzankę i co rusz wyskakuje na nią znienacka a zaraz potem w nogi, goń mnie Zuzka, goń
Postaram się im w tym tygodniu pśtryknąć jakieś fotki, ale do prostych i łatwych przedsięwzięć, focenie ich teraz nie należy, bo dziewczynki ciągle gdzieś się spieszą
a leżą spokojniutko głównie na moim brzuchu, a ta pozycja nie jest zbyt komfortową do sesji zdjęciowych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz