Zrobiłam najmłodszym maluszkom zaś kilka fotek
Wylazły wczoraj z porodowej szafy i awanturowały się że one są już bardzo dorosłe i nie życzą sobie więc wraz z mamą trafiły do kojca, w którym są bezpieczne, ale mają już dużo dorosłych akcesoriów: drapaczek, zabawki, poducha... i miseczki z suchym i wodą... które wzbudziły ogromne zainteresowanie i co rusz to któryś prycha nad miską z wodą, albo kombinuje jak tu się dobrać do suchej karmy. Drapaczek stał się ulubionym miejscem i to na nim nie tylko się bawią ale i śpią
Mój ufoludek i niedojda mała Julietka z pysiem ubebranym jedzonkiem
jeść, jeść, jeść!!!
no daj mi ten paluch proszę, na pewno coś z niego poleci
Jimenka , która wraz ze swoją rudą siostrą biega jak mała torpeda, nim mrugnę okiem już jest na drugim końcu pokoju, no i oczywiście dwie rude panny zawsze chcą jeść z dokładnie tego samego cycusia, więc każde jedzenie rozpoczyna się od łapoczynów rudych dziewczynek
Juanitka
Jose misio bambaryła biega równie szybko jak siostry, ale on ciągnie do chłopaków, nie szkodzi, że Inweriniatka ciut starsi, no ale w końcu to koledzy a nie tylko same baby i baby
I mamy pierwszą, powiedzmy sobie szczerze średnio udaną ale jakże słodką, próbę pozowania grupowego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz