W niedzielę Zuzia dostała ostatnią dawkę Matacamu tak więc za nami trzeci dzień bez środków przeciwbólowych Dostaje jeszcze dwa razy dziennie Artrophyl. Zmian nie zauważyłam no ale wciąż na nią łypię czy się co nie zmienia w jej zachowaniu
Nic nie wskazuje na to, żeby ją cokolwiek bolało
Zachowuje się normalnie, czyli jak czort Zuzka stłukła właśnie przed chwilą Onysia i Florka i z zadartym dumnie ogonem podreptała na swoje nowe ulubione miejsce - zielonego kota Na modemie od kablówki przestała się wygrzewać, apetyt wrócił do normy... no prawie, bo podawanie smakołyków trzy razy dziennie uznała za bardzo dobry zwyczaj
Mam wrażenie, że wróciła moja Zuzia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz