21 styczeń 2010r.
Dzisiaj z okazji Dnia Babci fotorelacja jak Melba babciuje swoim wnusiom











Co prawda Dzień Dziadka dopiero jutro
no ale nie mogę nie wspomnieć i o dziadku Onysiu
Wczoraj pozwoliłam Onysiowi na odwiedzinki u wnusiów
Na dzień dobry Dessie powitała go groźną postawą i jeszcze groźniejszym phy phy
a Onyś w zamian za to dawaj naburmuszonej smarkatej pupkę wylizywać
Dessie zdębiała na takie traktowanie jej dumnej osoby
chwilkę pomyślała
i doszła do wniosku, że ten wielki chudy gościu, to całkiem fajny dziadek jest
Onyś jak tylko przekonał do siebie Dessie dobrał się do pozostałych maluchów, dokładnie wylizał im pupki, brzuszki, grzbieciki, uszka i pycholki
Pozostałe dzieciaki przyjęły te zabiegi jako coś absolutnie oczywistego
a maleńtas Demi musiała wykazać się jak zwykle i podrygiwała przy Onysiowych łapach - bo wyżej sięgnąć nie dala rady
, łapy mu poobgryzała i poobijała swoimi łapusiami
Onysiowi tak się u wnusiów spodobało, że nie raczył wyjść od nich z pokoju nawet na karmienia, a gdy próbowałam go wołać, rzucił mi spojrzenie: ty chyba za mądra to nie jesteś
skoro myślisz, że ja dobrowolnie wyjdę od dzieci
Dopiero dzisiaj rano postanowił iść w odwiedziny do C-dzieci, ale jak wychodziłam do pracy Onyś zażyczył sobie, żeby go koniecznie do D-maluszków wpuścić
no to wpuściłam, co mu będę żałować skoro tak je lubi
:) Mori, wymiziaj Onysia, troskliwego dziadzia w dniu jego święta. Jak widac ma bardzo opiekuńcza postawę wobec wszelkich maleństw. Pewnei wychodzi z założenia, że wszystkie dzieci nasze są ! i słusznie :)
OdpowiedzUsuńciotka ruby