No i w końcu jest, ten wyczekany, wyśniony, wymarzony duński książę Rzeczywistość na chwilę obecną przerosła oczekiwania...
Nie mogę się na niego napatrzeć
I tak do końca nie mogę uwierzyć w to, że naprawdę jest mój
Aloa's Iberico
Zapoznał się na razie z Gabi i Fleur i całe to smarkate towarzystwo zachowuje się jakby znało się całe życie Latają jak pofyrtane i bawią się na całego
Pytanie tylko co powiedzą dorosłe koty na nowego malucha w domu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz