A dzisiaj czas na dzieciaczki
Na początek dzieci duże czyli F-Tinusiątka Fleur już nie wygląda jak pulpet zrobiła się za to chudą sznurówką na patyczakowatych długich nogach z wiatrakowatymi uszyskami Freud jest na etapie pośrednim pomiędzy pulpetem a sznurówką a Figaro jeszcze najbardziej pulpeta przypomina, tylko takiego już jakby nieco powyciąganego na wszystkie strony
Od kilku dni dzieci duże jedzą w kuchni razem z dorosłymi kotami i bardzo sobie to rozwiązanie chwalą bo oprócz wymiatania zawartości swoich miseczek mogą teraz też zwijać jedzonko dorosłym kotom, co czynią z wielkim entuzjazmem - w końcu to tinusiowe dzieci, więc zdolności do wykradania jedzenia innym mają w genach
Kotecki straśnie zaśpane ale teraz to właściwie jedyny moment na robienie fotek, bo jak dzieci nie śpią i nie jedzą to latają z prędkością światła i mój aparat za nimi nie nadąża
Fleur
Figaro
Freud
Dzieci małe czyli G-Marysiątka są teraz na najsłodszym chyba etapie rozwoju już nie chomiczki, za to już bardzo sprytniusie kotki, które wiedzą jak dostać to czego oczekują, ale jeszcze nie mega szybkie torpedki
Cała trójka uparła się, że oni to chcą spać ze mną a nie gdzieś tam w szafie porodowej Geshin najbardziej lubi przytulić się do mojej twarzy, ewentualnie szyi lub w najgorszym wypadku zagięcia ręki i bardzo mu się nie podoba kiedy Gabi pakuje się miedzy nas zalotnie trzepocząc rzęsami Guinness za to uważa, ze nie ma co marnować czasu na jakieś tam przepychanki i radośnie uwala się na moich nogach z minka zwycięzcy
Gabi
Geshin
Guinness
Nauka Demi?
Troszkę foteczek wspólnych wymieszanych dzieci małych i dużych Całe popołudnia maluchy spędzają już teraz wspólnie G-bączki, jako że od urodzenia wychowują się z całym stadem, pojawienie się następnych kotków uznały za naturalną kolej rzeczy za to dzieci F ciągle jeszcze wymądrzają się przed maluchami szczególnie w czasie zabaw, że to one takie mądre i wszystko robią lepiej a małe mają ich słuchać i uczyć się, skoro takie łajzowate Fleur wczoraj stoczyła wewnętrzną walkę ze sobą gdy tuż pod jej nosem Marysia wywaliła brzucho do karmienia Fleur aż wyrywało do mlesia, ale to przecie nie mama i koniec końców przyszła przytulic się do mnie
Fleur z Geshinkiem
Fleur i Guinness
Spotkanie Freuda i Guinnessa
Figaro i Guinness
Bardzo udana próba fotki koszyczkowej
Dzieci G pozują do wspólnej fotki
Marysia przyszła zrobić porządek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz