A u nas wielkie zmiany G-rzdyle opanowały już całą sypialnię i w przerwach pomiędzy spaniem i memlaniem mamy galopują jak szalone po całym pokoju Wcinają też mięcho Najchętniej Gabi, ta to prawie talerzyka nie połknie Geshin wcina o wiele bardziej rozmyślnie, dziś tak się objadł, że chwile potem padł jak jak kawka Gunnar elegancko ale bez obżarstwa, no i dzisiaj chwała Bogu podskakując, w końcu Guinness zakrzyknął EUREKA to paskudztwo jest jadalne ...i ledwo palce w całości zachowałam
F-ielkim-tinusiątkom otworzyłam za to wczoraj wrota na mieszkanie. To odkrycie spodobało im się ogromnie no i latają jak z pieprzem po nowych przestrzeniach
I dzisiejsze fotki, tylko lojalnie uprzedzam dużo tego bo długo dzieci męczyłam
Zacznę może od widowni zafascynowanej męczeniem dzieci
Florianek coraz bardziej dorosły
Onyś
Marynia z Gabrielle - ta też twierdzi, ze ona się do starszyzny zalicza i jej zadaniem jest doglądanie co też chłopaki robią
Gabi solo
Mała dama z pióropuszem
mamy ogon prawie jak mój
Geshin - wędrowniczek
Guinness nadal monstrualnie wielki
Gunnar mój marysiowy drobineczek
Relacje między babką Melbą a wnusiami czyli wielki Galimatias
I na koniec, jak to kotki pięknie pozowały do fotki grupowej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz