17 grudzień 2009r.
Wczoraj C-Tinweriniątka skończyły 6 tygodni
i niepodzielnie panują w całym mieszkaniu
W tym tygodniu nastąpiło uroczyste włączenie maluchów do stada
i sama nie wiem kto z tego bardziej zadowolony, dzieci czy dorosłe koty
Bez względu na to kto bardziej, wszystkie jak jeden mąż bardzo się z tego połączenia cieszą
dzieciaki mają kogo obskakiwać, komu łapy obgryzać, na ogonach się wieszać
a dorosłe koty już na amen w smarkaczach zakochane
i pozwalają im na wszystko
Jedna Zuzka od czasu do czasu jak nie prychnie, jak nie syknie
porządek musi być i niech nikt nie śmie zapominać kto w tym domu rządzi
Maluchy odkryły, ze jak zaczynam się tłuc przy blacie kuchennym, to oznacza to, ze zaraz będzie żarełko
...no i wzorem małej Tinki, cztery potwory wiszą mi na nogawkach
Jak dostaną jedzonko to zmiatają je w oka mgnieniu, potem lecą sprawdzić czy kto z rodzeństwa czego nie zostawił... a następnie lecą dorosłym kotom z misek wyjadać
Kuwety już chyba całkowicie opanowane, kierowniczka Claire lata już do tej dorosłej, bo co ona się będzie w takiej małej ograniczać
Najbardziej oporny Colinek w końcu się poddał
jeszcze do niedawna uważał, że kuweta służy li tylko do zabawy, a si i takie tam
najlepiej robić na podłogę w kąciku
Ale podła pańcia ten kącik kuwetą przytrzasnęła
walczył z nią długo
ale żadnym sposobem nie dał rady paskudy przesunąć
nic więc innego małemu koteczkowi nie pozostało jak nasikać na tą paskudę, a niech ma za swoje, skoro na jego ulubionej sikalni stanęła
No i nie może zabraknąć fotek sześciotygodniowych szkrabów
Carlosik




Claire




Colinek




Connorek



I razem








Dzisiaj maluchy miały odwiedziny weta i dostały pastę na odrobaczenie, Claire i Connorek krótko po podaniu pasty puścili pawie
a teraz cała czwórka śpi
coś mi się widzi, ze ta durna pasta zbytnio im nie posłużyła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz