Wczoraj byłam w odwiedzinkach u Dustinka Ledwo weszłam do mieszkania Madzinki od razu zobaczyłam zaspanego Dustisia na drapaczku.... i aż mnie zatchnęło z zachwytu Dustinek był nieco zaskoczony, że pozwalam sobie na takie poufałości względem jego dumnej i dostojnej osoby ale nim otrząsnął się ze zdumienia już go sobie wytarmosiłam na wszystkie strony
Dustin jest wielki jest piękny jest szczęśliwy i ma wspaniały kontakt z Magdą i Michałem Kochani, dziękuję za wspaniały dom, który mu stworzyliście i za wspaniałą opiekę nad tym moim już nie takim maleńkim dzieciątkiem
Kilka foteczek Dustinka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz