poniedziałek, 20 sierpnia 2012

20 sierpień 2012

L-chłopcy skończyli 8 tygodni :rolleyes: sa juz bardzo dorosłymi koteckami, ganiają po całym mieszkaniu a moja kocia młodzież w składzie Julieta, Sierra i Hollywoodka, twierdzi, że to ich najlepsi kumple i kompani do gonitw i zagryzanek :mysli: moje uwagi, że sa jeszcze za mali do az takich szaleństw szanowne panny puszczają mimo uszu... a i maluchy na niezadowolone bynajmniej nie wyglądają :rolleyes:

Florian całkiem oszalał :tongue: zakochał się w szczurze z Ikei i lata z nim po całym mieszkaniu, grucha i takie tam :diabelek: A do tego stal się przełokrutnie rozgadanym kotem, jak nie mruczy, to ćwierka, coś tam sobie pod nosem gaworzy a kiedy go już całkiem rozmowność rozpiera to pełnym głosem prosto w nos mi aaaaamłaaaa śpiewa :lol:

Leo






Luis






i starsza siostra Julietka





Sierra
, której nie może zabraknąć, bo gdy tylko rozstawiam lampy, Sierra pierwsza pakuje się na plan zdjęciowy, bo ...uważa, że nie ma nic fajniejszego nad zabawki, którymi pańcia wymachuje :lol:



czwartek, 16 sierpnia 2012

16 sierpień 2012

W ostatni piątek zawiozłam Melbusię do jej nowego domku... Podróż zniosła prawie dzielnie, w nowym domku na dzień dobry postanowiła schować się pod kocyk w transporterku - Melba zawsze uważała, że jak schowa głowę, to nikt jej nie widzi :blush2: Pozwoliłam jej chwilkę na to siedzenie w ukryciu, a potem wyjęłam ja z transporterka, posadziłam sobie na kolanach, powiedziałam kilka zdań dodających małej kici otuchy bez przerwy miziając... no i Melba postanowiła sprawdzić ile prawdy jest w tym co do niej mówię i na nieco ugiętych nogach podreptała zwiedzać swoje nowe królestwo :rolleyes: W ten sposób obeszła prawie całe mieszkanie, nie zauważyła jedynie, ze ma jeszcze jedno piętro do obadania. Pierwsze dwa dni Melba była mocno nie pewna siebie, dala się kilka razy namówić na zwiedzanie, pozwoliła się miziać i nosic na rękach, ale sama wolała nie kontynuować zwiedzania... Trzeciej nocy Melba nie wytrzymała i wpakowała się do łózka swojej nowej Dużej :thumbup: zamęczała Ją większą część nocy miziankami, mruczankami, przytulankami, ugniataniem i spacerami po brzuchu :diabelek: swoim delikatnym dziewczęcym, ponad 9 kg ciałkiem :tongue: Powolutku jest oraz bardziej u siebie je, kuwetkuje, pije łapą ;) mizia się ze swoimi Dużymi, bawi się tylko patrzeć kiedy zacznie gonić po calym mieszkaniu jak mały kociak i łobuzować jak to Melbusia potrafi
Nowy domek Melbusi, to domek z polecenia :dyg: Jej nowe Duże to przesympatyczne, ciepłe osoby, myślę, ze będą ze sobą bardzo szczęśliwe Melbusia zamieszkała w Krakowie, tak więc jest bardzo blisko swojego męża Onysia, dwóch swoich synusiów z miotu E i wnuka Geshinka :mrgreen:
Wszystkiego co Najlepsze w nowym domku Melbuniu :bukiet: :bukiet:


Tymczasem Tinusia i Fleurynka w swoim nowym domku są juz od dawna całkowicie u siebie Ich Duzi zakochani sa w nich po same uszy a Tinka i Fleur odwzajemniają im ta miłość z wielką pasją
Tęsknię za nimi... szczególnie za Tinusią, bo to kotka bardzo dla mnie ważna... ale patrząc jak bardzo są szczęśliwe, wiem, że ten domek i kochający Duzi, i one dla siebie nawzajem, to najwspanialsze co mogłam im podarować
Śpioszki w łóżku

Fleurynka

Tinunia





A w moim własnym domu, po wyjeździe Melby ze szczęścia szaleje Florian Po 3 latach awantur z Tinusią, Melbą i Onysiem, po dwóch latach życia wyłącznie w mojej sypialni, Florek w końcu może biegać po całym mieszkaniu Może chodzić gdzie chce i kiedy chce, nie ma tuż obok kotów, z którymi ...jego relacje były fatalne. Florek łazi za mną krok w krok po całym mieszkaniu, kiedy zamknę się w łazience, siedzi pod drzwiami i wrzeszczy, że on sobie nie życzy :rolleyes: Wskakuje na szafki kuchenne, barankuje mnie jak zwariowany, ociera się o nogi, robi grzbieciki i mruczy prawie nieustannie :mrgreen: A ostatnio zauważyłam, że łazi tez za Sierrą ;) Sierra to jedyny kot, któremu Floruś pozwala się na sobie uwalić, myślałam do tej pory, że on po prostu jej łaskawie na to pozwala :diabelek: a tu nagle zaczynam zauważać, ze on jej pilnuje :diabelek: odgania Iberyczka, który Sierrę również uwielbia adorować. Florek siada lub kładzie się obok Sierry wlepia te swoje wielkie oczyska w Iberico i dopóki, Iberyczek nie pójdzie sobie w inna stronę, siedzą tak w trojkę jak z przeproszeniem gamonie :rolleyes: Mam tylko nadzieję, że nie zaczną się w końcu o nią bić :mysli: no ale w końcu Floruś to kastrat i jego uczucie do Sierry powinno być czysto platoniczne :rolleyes: