Kardamon to wyluzowany, zadowolony z życia kot Paraduje po swoim domku zawadiacko wywijając swoją lisią kitą - a co! jak się ma taki pióropusz, to trzeba się nim nieco pochwalić Z wielką gracją Melby uwala się na stole z mina: patrzcie i podziwiajcie jaki ja jestem piękny kot a kiedy się go weźmie na kolana, skwapliwie przymyka oczka i pozwala się miętolić i niuniać oczywiście niecnie z tego korzystałam i naprzytulałam się Kardamonka... aż miał mnie nico dość
A jego Duzi są w Kardamonie zakochani po same uszy i kiedy słuchałam jak z dumą opowiadają mi o Kardamonku, to po raz kolejny stwierdzam, że dlatego właśnie warto hodować koty
Pani Agnieszko dziękuję za wspaniała opiekę nad Kardamonkiem i cudowny domek jaki mu daliście
I kilka foteczek Kardamonka
które pstryknęłam w trakcie odwiedzin, niestety z lampą błyskową, ale
następnym razem się poprawie i zabiorę chociaż jedną lampę
Piękny... Ale ja się tam z jednym zgodzić nie mogę! Mianowicie: "Kolor ma tak samo piękny jak jego starszy brat Elliot..."
OdpowiedzUsuńWinno być: "Kolor ma PRAWIE tak samo piękny jak jego starszy brat Elliot..."!
Kota Elliota NIC i NIKT nie przebije!! :P
Pozdrawiam,
"Przyjaciel Janusz"... ;)