środa, 5 grudnia 2012

5 grudnia 2012

Dzieciaki M w poniedziałek skończyły 4 tygodnie, powolutku coraz lepiej się poznajemy :) Z grzecznych nieporadnych kociątek zaczynają zmieniać się w bandę rozbrykanych stworków :lol: Dostały już swój pierwszy drapak i są nim absolutnie oczarowane :mrgreen: A to galopują po drapaczku a to chowają się pod spodem po to by znienacka wypaść wprost na nic niespodziewające się rodzeństwo :ryk: Znalazły sobie nową kryjówkę na spokojną drzemkę :twisted: w kąciku pomiędzy szafą ścianą a dużą kuwetą :twisted: Wciskają się tam ku rozpaczy Holly, która nie jest w stanie ich tam dosięgnąć, siada wtedy na kuwecie albo obok i nawołuje swoje niesforne potomstwo :wink:
Maluchy od kilku dni dostają już mięsne posiłki. Jak na razie mistrzynią w dziedzinie jedzenia mięska z talerzyka jest Milagros :ok: Wchodzi na niego, znaczy na talerzyk całą swoją osobą, łapinami zagarnia mięsko i pałaszuje ile wlezie. Pozostała trójka już takimi osiągnięciami poszczycić się nie może. Do tej pory pozostałe trzy potwory siadały w rzędzie a ja kolejno pakowałam im mięsko do pysiów :lol: Morigan i Melody doszły do wniosku, że one jednak wolą jeść same z mojego palca i z godnością zlizują mięsko, które im na palcu pod sam nos podstawiam :wink: natomiast panicz Merlin na mój paluch mięsem ubebrany i podstawiony pod sam jego szanowny nos nie raczy reagować w żaden sposób, za to mięsko do pysia wsadzone łaskawie raczy przełykać i tylko jak zbyt długo czeka na kolejną porcję, donośnym głosem piska: miaaaaaa, ze niby mam się pospieszyć, bo on tu godzinami czekać nie będzie na to co mu się słusznie należy :ryk:

Milagros :1luvu: najgrzeczniejsza z całego towarzystwa, ona na żaden głupoty czasu tracić nei ma zamiaru, przejmować się byle czym też nie będzie, dają jesć to wcina, chce się bawić to sie bawi, a jak się zmęczy to pada gdzie akurat niemoc ją dopadła i zasypia :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Morigan :1luvu: słodki łobuz :1luvu: to dziewczyna, która jest energiczna i wie czego chce, prawdziwa bizneswoman :wink: no i ten jej bandycki wyraz twarzy :1luvu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Melody :1luvu: moja pyza, która ma maniery godne prawdziwej damy :mrgreen: , porusza sie z gracją, nie zawsze ma ochotę się ze mną zadawać, wtedy z godnością odwraca sie na pięcie oddala się, również z godnością a do tego prawie nie pluje mięskiem po podłodze :twisted:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Merlin :1luvu: jego największą pasją życiową jest dyndanie na moich nogawkach :ryk: ile razy siadam przy komputerze, natychmiast mały potwór zawisa mi na nogawce i dynda albo wspina mi się na stopę i usiłuje obgryzać duży mój palec :lol: Potrafi też galopować z zadartym ogonkiem - trochę mu się przy tej galopadzie nogi jeszcze na boki rozjeżdżają ale jego to zupełnie nie zraża :lol: i wydaje przy tym bojowe okrzyki grrr hrrr mrhhh :ryk:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


I prawie udane pozowanie grupowe :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

1 komentarz: