wtorek, 11 października 2011

11 październik 2011

Onyś już zaczął odkrywać uroki życia nie podporządkowanego wyłącznie jednej dziedzinie ;) Nie opuścił ani jednego posiłku :ok: bawi sie jak kociak, udeptuje mój brzuch z jeszcze większą pasją niż poprzednio :hyhy: i leży sobie wyluzowany z zadowolonym wyrazem twarzy :mrgreen:
Niespełna tydzień po kastracji miał test zorganizowany przez tą nimfomankę Fleur, która oczywiście praktycznie natychmiast po odstawieniu provery dostała rujkę :racja: Tak więc od czwartku Fleur wije się jak szalona, jęczy, drypta, pupinę wypina... a Onyś patrzy na nią jak na wariatkę :diabolek: Kilka razy wstał, powąchał, ziewnął leniwie, oczami przewrócił :oczami: eeee, co ja się będę po próznicy wysilał, ten seks jest zupełnie przereklamowany :wampir: ... i ma ją w nosie :diabolek:
Iberico z kolei, który jak na razie nie wie o co kaman :hyhy: ale nie tak do końca :wampir: co próbuje dojść do Fleur, to ta dostaje wścieklizny, że jego to nie chce choćby był ostatnim facetem na tej ziemi :hyhy: więc Iberyczek pędzi do Gabryski i ja adoruje, w efekcie czego albo mu Gabrysia głowę wymemla, albo da mu lekko po pysku gdy jest jej zdaniem zbyt nachalny :hyhy: .
A Fleur twierdzi, że facetem jej życia jest Florian :-P adoruje go, kokietuje, grucha do niego i się przymila, co wprowadza Florka w stan głębokiej konsternacji :thinking: , oczami przewraca, robi głupie miny, próbuje się z nią bawić a koniec końców rozsiada się wygodnie i pozwala się podrywać, z miną: nie wiem o co jej chodzi, ale podoba mi się rola pana i władcy z wijąca się u stóp niewiastą :king:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz