wtorek, 11 października 2011

30 września 2011

Już po, Onyś lżejszy o dwa jajka :diabolek: jak na razie błyskawicznie odzyskuje formę :mrgreen:
Tfu, tfu tfu, żeby nie zapeszyć :pawik: :sabat: ale on jak kociak jak na razie tą kastracje przechodzi :super: No w końcu napatrzył się na sporą gromadkę dzieci jak to należy się po ciachaniu zachowywać :-P i mam nadzieję, że i dalej pójdzie w ich ślady :mrgreen: No ale tak na wszelkie wypadek jeszcze troszkę kciukotrzymania za pełne dojście do formy nie zaszkodzi :modlitwa: :)

Onyś napracował się już wystarczająco z pannami :wampir: urodziły się po nim dzieciaki, które geny Onysiowe będą przekazywać dalej. Marysia jest piękną kotką, która już dała piękne Onysiowe wnusie a mam co do niej jeszcze duże nadzieje. Młodzież się rozwija, pożyjemy zobaczymy :oczami: a i najmłodsza latorośl zapowiada się obiecująco :oczami: Należy iść dalej a nie tuptać w miejscu, tym bardziej, że dla samego Onysia życie będzie o wiele milsze, spokojniejsze i prostsze. Mam nadzieję, ze hormony szybko dadzą mu święty spokój i Onyś w końcu przestanie być chudzielcem bez portek :wampir: ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz