Koty w Tinwerina*PL: (T)Inweriniątka 6 tygodni

I czas teraz na nieco młodsze towarzystwo, 6 - cio tygodniowe (T)Inweriniatka :serce:

AudiaXyz napisał/a:

Tinusiowe dzieciaczki :wampir:

chyba najbardziej rozkoszne i słodkie kociaki, z którymi miałam przyjemność obcować :serce:

Mało skromnie powiem :-P

nie mogę się nie zgodzić z opinią Audii

(T)Inusiątka to dwa najsłodsze, przeurocze szkraby :kocham:

Są wybitnie wyluzowani, prawie jak dzieci kwiaty :-P

radosne, ciekawskie, przyjazne, filuterne rude kulki :serca:

Opanowali całkowicie już całe mieszkanie, nie ma żadnego kąta, który kryłby przed nimi jakiekolwiek tajemnice, są ulubieńcami kociego stadka, wszyscy je myją, przytulają, pozwalają po sobie skakać, ciągnąć sie za ogony i oczywiście pozwalają się małym kotkom do siebie przytulać, co te bardzo skwapliwie czynią

Człowiek służy według nich do: zabawy, wspinaczek - jak po drapaku :wampir:

przesiadywania na kolanach lub innych częściach ciała, dyndania na nogawkach, miziania, całowania i przytulania, a żeby kotki już miały całkowitą pełnię szczęścia, służy on również do dawania pysznego jedzonka :mniammniam:

Ooooo! jedzenie to wielka pasja I-krasnali :mniammniam:

zmiatają w dzikim tempie co im pańcia na talerzyki położy, a następnie ...pędzą wyjadać dużym kotom - bo one też chcą dorosłe jedzenie, a co, w końcu są już strasznie dorosłymi 6-cio tygodniakami :łasuch:

Aktualnie ich ulubionym placem zabaw stała się kuchnia i praktycznie bez przerwy słyszę, jak Tina biega za nimi robiąc mry-mry-mry mry-mry-mry, ale na wiele się to nie zdaje, bo szalone małe kotki to na drapak, to do koszyczka, a to kulkę po torze gonią, a na jeden drapak wskakują, a zaraz na drugi i na ławę kuchenną i na taboretki, jak nic turbodoładowanie małym rudym kulkom ktoś w pupki musiał wsadzić :-P