czwartek, 22 grudnia 2011

21 grudzień 2011

Zrobiłam najmłodszym maluszkom zaś kilka fotek :oczami:
Wylazły wczoraj z porodowej szafy i awanturowały się że one są już bardzo dorosłe i nie życzą sobie :zdziwko: więc wraz z mamą trafiły do kojca, w którym są bezpieczne, ale mają już dużo dorosłych :-P akcesoriów: drapaczek, zabawki, poducha... i miseczki z suchym i wodą... które wzbudziły ogromne zainteresowanie :zdziwko: i co rusz to któryś prycha nad miską z wodą, albo kombinuje jak tu się dobrać do suchej karmy. Drapaczek stał się ulubionym miejscem i to na nim nie tylko się bawią ale i śpią :)

Mój ufoludek i niedojda mała Julietka z pysiem ubebranym jedzonkiem :serce:
jeść, jeść, jeść!!!

no daj mi ten paluch proszę, na pewno coś z niego poleci :wampir:



Jimenka :serce: , która wraz ze swoją rudą siostrą biega jak mała torpeda, nim mrugnę okiem już jest na drugim końcu pokoju, no i oczywiście dwie rude panny zawsze chcą jeść z dokładnie tego samego cycusia, więc każde jedzenie rozpoczyna się od łapoczynów rudych dziewczynek :oczami:





Juanitka :serce:





Jose misio bambaryła :serce: biega równie szybko jak siostry, ale on ciągnie do chłopaków, nie szkodzi, że Inweriniatka ciut starsi, no ale w końcu to koledzy a nie tylko same baby i baby :oczami:





I mamy pierwszą, powiedzmy sobie szczerze :wampir: średnio udaną ale jakże słodką, próbę pozowania grupowego :-P




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz