poniedziałek, 16 kwietnia 2012

30 marca 2012

Jestem pełna obaw jak Gabi poradzi sobie w tej nowej sytuacji, bo nigdy nie można być pewnym jak ponad roczna kicia zareaguje na zmianę domku... Mam nadzieję, że Gabi będzie tak samo dzielna ja Leyte jagi :serce: tym bardziej, ze domek bardzo, bardzo na Gabrysię czeka i bardzo bardzo im na niej zależy :serce: Wczoraj mocno przeżywali kastrację Gabrysi, a szykowanie wszystkiego na powitanie Gabi idzie pełną para już od jakiegoś czasu, Gabi ma już w tym nowym domku nawet swój drapaczek z Rufi i kosz piętrowy :mrgreen: No ale przede wszystkim myślę, że w tym domku dostanie całe morze miłości a to powinno bardzo ją wspomóc w poradzeniu sobie ze zmianą domu.
No ale najpierw Gabrysia musi dojść do pełnej formy :serce: Przespała grzecznie całą noc na podusi koło mnie :serce: co jakis czas wstawał tylko to do kuwetki, to do miseczek ;) Gabi, tak samo jak dziewczynki z miotu D była kastrowana z bocznego cięcia, ranka ma niespełna 2 cm, na chwilę obecną wygląda bardzo ładnie i mam nadzieję, że będzie się tak samo ładnie goić :modlitwa: Ale komfort kotki po zabiegu, po cięciu przez brzuszek a z boku jak dla mnie jest nieporównywalny :oczami: Niemniej jednak kciuki za szybki powrót do pełnej formy są jak najbardziej mile widziane :ok:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz