poniedziałek, 16 kwietnia 2012

5 marca 2012

K-asztanki dzisiaj kończą 7 tygodni :oczami: W ostatni weekend wiele sie w ich życiu zmieniło :mrgreen: Przede wszystkim pańcia pozwoliła małym kotkom na wycieczki poza pokój dziecięcy - ale wypruły zdobywać nowe przestrzenie :laughing: Kathmandu na nieco przygiętych nogach, ale ganiał jak szalony, za to Kardamon wpadł w szał radości: ale jazda! tyle kotów, tyle nowych zabawek :wow2: K-asztanki przyjmują też coraz więcej gości :) ale ze względu na to, ze gdy gości jest zbyt dużo, to Melba się niepokoi, wpuszczam do pokoju dziecięcego małe wycieczki składające się góra z czterech gości :mrgreen:
K-asztanki to bardzo towarzyskie kotki :serce: :serce: których wielką pasja jest zdobywanie sprawności alpinisty :mrgreen: Gdy tylko siadam przy komputerze, od razu wspinają się po moich nogawkach :-P Kathmandu zadowala się uwaleniem na moich kolanach, a Kardamon pnie się wyżej i dumnie rozsiada sie na moim ramieniu :mrgreen:

Kardamon :serce:





Kathmandu :serce:





K-asztanki w duecie :mrgreen:









A dziś do nowego domku pojechała Juanitka :serce: słodka, kochana Juanitka :serce: całe wczorajsze popołudnie, wieczór i noc, leżała na mnie, mruczała, przytulała się i tak mi słodko w oczy patrzyła :serce: Ech, jak ja nie lubię tych pożegnań... :placze: Drogę do domku grzeczniusio spędziła w transporterku, mrucząc i każąc sie miziać :serce: a teraz zapoznaje się z nowym domkiem :serce:

Juanitko życzę ci długiego, wspaniałego życia w zdrowiu, przepełnionego miłością i samymi słonecznymi dniami :serce: :kocham: :wyznanie: :miziak: :amorek:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz