Chłopcy rosną i szaleją na całego Teraz nie ma już dla nich miejsc niedostępnych - wlezą dosłownie wszędzie Trio smacznie śpiące na piecu to widok już absolutnie codzienny na półeczkę nad drzwiami tez już wiedzą jak zawędrować a Elliot to ostatnio usiłował wejść na drzwi, tak, tak, na górną krawędź drzwi No ale Elliot to właśnie taki jest, hurrra coś się dzieje, ja chcę, ja chcę Z charakteru przypomina mi bardzo Demi no ale to tylko z charakteru, bo już posturą nic a nic Po co chodzić normalnie, skoro można biegać i podskakiwać po co tracić czas na zastanawianie się czy coś zrobić, skoro można to zrobić i tysiąc innych rzeczy, zamiast siedzieć i myśleć jak jakiś nudziarz Pierwszy wskakuje mi na kolana jak tylko siadam przy komputerze, bo on tez chce widzieć co też ja tam ciekawego robię a w międzyczasie można jeszcze brzucho do mizianek wystawić Z kolei największym miłośnikiem miziana brzucha - tłustego zresztą i opasłego - jest Emilek ten z kolei gotów jest dla tej rozkoszy porzucić natychmiast każda inną wykonywaną czynność, paść plackiem na plecy, łapusie rozstawić we wszystkie strony świata, a wyraz rozanielenia na pysiu mówi sam za siebie co tez Emilek myśli o takim traktowaniu kotecka Eryczek to nadal największy myśliciel Eryk siedzi często w głębokiej zadumie aż nagle zrywa się jak wariat po to by znienacka zawisnąć na mojej nodze lub plecach i szarpać i tarmosić ile wlezie
W weekend zamocowałam siatkę na oknie u chłopaków Pogoda paskudna, więc jak na razie za dużo tego okna nie mogłam otwierać i jak na razie szanowni panowie nie są do końca przekonani czy aby na pewno to novum im się podoba Oczywiście pierwszy na rekonesans udał się Elliot ale nadal widzę, że jeszcze sobie zdania nie wyrobił w tej jakże istotnej kwestii
Kilka foteczek 11 tygodniowych bambaryłek
Elliocik
Emilek
Eryczek
I parę słów o Demiszonku Smarkata jest obłędna okręciła sobie wszystkich w domu wokół ogonka Zuzka ją uwielbia, a może nie tyle ją, co te dzikie zabawy, które razem uskuteczniają Gonią się jak wariatki, ćwiczą zapasy, skaczą jedna drugiej na głowę Chłopcy głównie są zajęci jej niańczeniem Maryśka to wiadomo, ciągle Demi traktuje jak swoją malutka córeczkę Nawet Tinusia, która ciągle chłopaków nie lubi Demi dała się omotać wylizuje ją od stóp do głów i bardzo lubi w jej towarzystwie wyglądać przez okno
Maleńtas jak to Maleńtas, nigdy nie chodzi ot tak po prostu, tylko zawsze biegiem albo w podskoczkach wszędzie jej pełno i do tego jest tak strasznie kokieteryjnie przymilna Wystarczy, że na nią spojrzę a Maleńtas już mruczy, wije się, grzbieciki robi a następnie robi bach na plecy - proszę mnie po brzusiu wymiziać
PRZEŚLICZNA, ZAKOCHAŁAM SIE W NIEJ OD PIERWSZEGO SPOJRZENIA;)
OdpowiedzUsuń