piątek, 11 listopada 2011

10 listopad 2011

InwerIan jak na razie to dziecię przegrzeczne, a InwerInio mnie ciągle ćwiczy - smarkacz jeden :wampir: ale co im jeszcze raczy przyjść do głowy to strach się bać ;) Teraz już doszli do wniosku, że troszkę tak nudno ciągle jedno i to samo przez cały czas, więc zaczęli się bawić :serce: a to chrabąszcze udają leżąc na pleckach i łapinami wymachując na wszystkie świata strony, a dzisiaj widziałam juz takie regularne zagryzanki, chłopaki :oczami:

Zaś pśtryknęłam im fotki i zaś Jaśko jak to Jaśko :serce: jak bułę :hyhy: na planie ułożyłam tak i leżał, czasem tylko nosek do góry zadzierał, by chwilkę później opierać sie nim o legowisko - tak się zmęczył bidula tym pozowaniem :miziak:










I InwerInio, który twierdzi, ze pozować nie lubi ;) wiercił się, kręcił, rzucał obelgami - i kiedy on się tego nauczył i od kogo :thinking: :-P a Melba tylko czyhała żeby go porwać :diabolek: wszystkie dzieci według niej są cudowne, ale już takie co tak krzyczą to po prostu marzenie :hyhy:






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz