sobota, 12 listopada 2011

11.11.2011

Dziś do swojego nowego domku pojechał Hudsonek :serce: Zamieszkał najdalej ze wszystkich moich dotychczasowych dzieci, bo w Olsztynie. Ale cóż z tego, ze daleko, skoro trafił do przemiłej rodziny, która myślę, że będzie go bardzo, bardzo kochać :serce: Hudsonek będzie miał dwoje dużych Dużych i jednego mniejszego Dużego :mrgreen:
Podróż do nowego domku, Hudsonek miał też inną niż pozostałe Tinweriniątka, ja zawiozłam go do Warszawy pociągiem, a stamtąd jego nowi Duzi samochodem do Olsztyna.
W pociągu Hudson zachowywał się elegancko, troszkę przysypiał wtulony we mnie a troszkę wyglądał zaciekawiony przez okno. Dalsza podróż też przebiegła dobrze :) A w nowym domku, najpierw był nieco niepewny, potem zjadł troszkę mokrego, potem swojemu małemu Dużemu pomagał sumiennie w odrabianiu lekcji :mrgreen: by w końcu usnąć w objęciach małego Dużego :kocham: Mam nadzieję, że aklimatyzacja mojego maleństwa przebiegnie szybko i pomyślnie :serce:

Hudsonku, Wszystkiego co Najwspanialsze w twoim nowym domku :serce: Życzę ci długiego cudownego życia w zdrowiu :serce: przepełnionego miłością twoich Dużych i samych radosnych słonecznych dni :serce: :wyznanie: :miziak: :całusy:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz