E-Tinweriniątka jutro kończą pierwszy miesiąc swojego życia
Dzisiejsi E-panowie prezentują się tak
Emilek
Eric
Elliot
Chłopcy tydzień temu postanowili opuścić szafę porodową i ich życie od tamtej pory toczy się na samym środku dywanu tam śpią, tam jedzą, bawią się i napastują pańcię Takie z nich śtwory, co to na widok swojej dużej gotowi natychmiast i bez chwili zastanowienia wypuścić cucusie z pysiów i dawaj do pańci galopkiem Uwielbiają się po mnie wspinać, gdy stoję cała trójka dynda na moich nogawkach, gdy siedzę czy leżę, one od razu gramolą się na mnie i wzorem C-dzieci twierdzą, że pańcia to najlepszy plac zabaw dla małych kotków I uwielbiają jak je całuję w główki siadają sobie wokół mnie, pochylam się po kolei nad każdym i daję siarczystego buziaka w czoło a nie daj Boże jak który musi za długo czekać to od razu piska: a ja, ja ja to co
Jako, że chłopcy od dobrych paru dni, pchają się... a raczej powinnam powiedzieć szturmują miski mamy, wskakują do nich, dryptają po jedzeniu, wysypują na podłogę i widać, ze kombinują zawzięcie, jak by się tu do maminego jedzonka dobrać postanowiłam rozpocząć dzisiaj gerberkowanie No takiej reakcji to ja się mimo wszystko nie spodziewałam Najpierw stanęli nad talerzykiem z gerberkiem w głębokiej zadumie, gdy każdemu dałam po odrobince do pysia.... rzucili się na nieszczęsnego gerberka niczym stado wygłodniałych wilków Palce szybko wyjęłam z talerzyka, bo jakoś tak jestem do nich dość przywiązana , a wyglądało na to, że jeśli ich nie zabiorę, zostaną wchłonięte przez trzech małych głodomorów
I jeszcze kilka foteczek grupowych
A tak naprawdę, to dopiero na tych fotkach widać jak bardzo ich modeling fascynował
Demiszon to prawdziwa iskiereczka śmieję się z niej, że DoDo miała tak wielki wpływ na nią, że to buremka w ciele maine coona Demi to trzpiot, wariat i zawadiaka w jednej osobie a do tego z małej pokraki powolutku przeistacza się w piękną panienkę i nawet już tak bardzo wielkością od sióstr nie odstaje Od Dustinka i owszem, bo Dustinek to wielki i gruby niedźwiedź
D-dzieciątka skończyły już trzy miesiące sama nie wiem kiedy to przeleciało ale jakoś nie mam wrażenia, ze są niezwykle dorosłe bo to strasznie dziecinne szkraby są Niby szaleją jak pijane zające, ale jak przypomnę sobie Tinusiątka w tym wieku, to to niezwykle grzeczny i ułożony miocik jest
A oto i trzymięsięczne D-Tinweriniątka
Dustinek
Debbie
Dessie
Demi
kilka foteczek Tinusi która, gdy rozłożyłam studio fotograficzne żeby Marysiątka sfocić, uznała, że to ona jest gwiazda ...i wyszła nam sesja Tinusi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz