piątek, 5 marca 2010

5 marzec 2010r.

Ale mnie fajnie smarkacze przed chwilką zaskoczyły :taniec: Do tej pory to one zbytnią sympatią do mnie nie wiedzieć czemu nie pałały :hyhy: a tu przed chwilką widzę Melbusia się pożywia, to długo nie myśląc bęc na kolana na barykadę przyszafową :hyhy: czyli róziowe legowisko :-P a tu cała trójeczka: hurrra, hurrra babcia przyszła :yahoo: i biegusiem do tego na czterech łapkach - każdy :-P prawie brzucha jako podpórki nie używając, prosto do mnie :mrgreen: Opowiadali mi coś jeden przez drugiego, gramoląc się przy tym bardzo sprytnie na moje dłonie :laughing: Przy okazji okazało się, że róziowa barykada to dla nich żadna przeszkoda :thinking: będę musiała coś nowego wymyślić :thinking: Wygłaskałam wszystkich po łepetynkach - jednym palcem :hyhy: o jak się to nadstawiali :serce: Chyba już mnie śtwory lubią :serce: Jak w końcu przyszła Melbusia musiałam się dyskretnie wycofac, bo śtwory ani myślały udać się do cycusiów, tak im się mizianki z pańcią spodobały :miziak:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz