wtorek, 11 stycznia 2011

11 styczeń 2011r.

Niestety dzisiaj jeszcze Was pomęczę fotkami :oops: i obiecuję, że odczepię się w końcu... aż do następnego weekendu :diabolek:

Jako, że dzieciaki F buszują już po kuchni postanowiłam wyciągnąć grubszy sprzęt :hyhy: i zrobić im sesję na granatowym tle, do którego słabość mam wyjątkową ;) Generalnie cały ten cyrk dlatego, że uparłam się jak osioł, żeby zrobić im w końcu jaką w miarę przyzwoitą fotkę grupową, no i czatowałam na okazje pół niedzieli :laughing:
A moje F-paskudki są zachwycone możliwością ganiania po tych poszerzonych przestrzeniach życiowych :-P no ale daj takiemu palec to od razu całą rękę będzie chciał :hyhy: dopominają się że one to chcą jeszcze do sypialni, ale na to na razie się jeszcze nie zgadzam ku ich dezaprobacie :hyhy:
Rudzielce to kochane grzeczne chłopaki :serce: biegają, podrygują, odkrywają coraz to nowe zabawki po wszelkich kątach :hyhy: A Fleur :trwoga: ja nie wiem skąd to takie zwinne i skoczne jako ta maupa :maupa: ale nic tylko biegam za nią i ściągam pokrakę skąd się tylko da :przestraszony: Wczoraj wskoczyła na półkę do której musiała doskoczyć około pół metra :shock: biegała jak szalona po krawędzi oparcia ławy kuchennej, a dziś rano wlazła na dorosły drapak :shock:

Moja maupa Fleur w wieku 7 tygodni :serce:





Słodki Freudzik :serce:





i psotnik Figaro :serce:





I na koniec te moje wymęczone i wyczekane :hyhy: fotki grupowe :mrgreen:










No starczy tego dobrego :-P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz