środa, 5 stycznia 2011

4 styczeń 2011r.

Nadszedł czas na ostatnią porcyjkę weekendowych fotek :-D - dobrze, że mnie kolejny weekend na obróbce nie zastał :hyhy:
Dzisiaj foteczki 6 tygodniowych F-Tinusiątek :mrgreen: Z nich już zgraja bardzo dorosłych kotków, potrafią wszystko co małe kotki powinny potrafić ;) Ku wielkiej uciesze pańci, już dawno temu, czyli już jakieś trzy dni :hyhy: odkryły że w ich pokoju jest jeszcze jedna kuweta z dorosłym bentonitem i drewno poszło całkowicie w odstawkę :hurra:
Kiedy przychodzę z jedzonkiem, cała trójka zrywa się na równe łapy i pędzi na złamanie karku, żarełko przyszło, mniaaamusia :mniammniam: Jedzą elegancki mix ze zmiksowanego kurczako - indyka :hyhy: i na dokładkę schesirek i sucha karma a raz dziennie twarożek :mniammniam:
Tłuką się ile wlezie, ganiają jak pijane zające i uwielbiają mnie obłazić :laughing: Tu najbardziej popisuje się Fleur, która opanowała wspinaczkę po moich plecach :-P
Demi jest ich świetną kumpelą, szczególnie od miski :hyhy: ale i do brykanek jest świetnym kompanem :impreza:
Zuzka siedzi na piecu i pilnuje.... i tłucze Demi ile razy ma okazję :idiota:
Onyś tez już dzieci poznał i jest zachwycony :serce: Latał od jednego do drugiego, wylizywał, łapą zagarniał i pozwolił się gryźć w uszy :hyhy:
No i na koniec opisu kocich interakcji Melba.... jak Maryśki dzieci to chce kraść, bo to jej z pewnością, tak Tinkowe dzieci wg niej są paskudne, fuczy na nie i warczy, że aż grzmi :racja: Jak to mówią, starej babie nie dogodzisz... :racja: ;)
Tinusia jednak najbardziej lubi, kiedy ci odwiedzający ida sobie precz ;) a ona ma wtedy swoje maleństwa tylko dla siebie :becik: Tinusi nadal wydaje się, ze ma niemowlaki, jak który gdzie piśnie, to pędzi na złamanie karku dziecko ratować, jak jej się co nie spodoba w zachowaniu dzieci, dawaj za kark delikwenta i ona nosić będzie... kilogramowe dzieci w zębach chce nosić :racja: bosz co za kobiety :mur:

Figaro :serce: nic a nic łotr jeden nie chciał z fotografem współpracować, ale fotograf uparty jak osioł :diabolek:
Naburmuszone ptaszydło :-P

Nie będę na ciebie patrzył :evil:

Słodziątko z myszą :serce:

Ups... spadło mi się :laughing:

Figaro od ...drugiej strony :laughing:


Freudzik :serce: całkiem zapomniał, że kiedykolwiek był chory :ok: , wpiernicza teraz jak smok, przegonil już wagowo Fleur i dzielnie goni wielkiego brata :super:
Freud słodki myśliciel :serca:




Cześć, jestem Freud :hejhej:


Fleur :serce: uwielbiam ta smarkulę :kocham:
Kicia pozuje :oczko:


Dawaj mi ta zabawkę, natychmiast! :mrgreen:

no! mam ją :-D

Kicia się męciła :love:

i zasnęła :spioch:


I kilka foteczek grupowych, bardzo średnio udanych :laughing:
O matko :shock: ale co sie dzieje :shock:

Yin Yang :mrgreen:

Tinusia męczy Freuda ;)


Seria koszyczkowa ślaśnie ziaśpianych kotków :-P




i w końcu Figaro uciekł :laughing: a Fleur i Freud słodko zasnęli w koszyczku :serce:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz