Mamy kolejne postępy w zakresie przywracania starej dobrej sielanki Zuzka siedzi na okrągło z Tinka i C-maluszkami i świetnie się z nimi dogaduje Oczywiście to nie tak, że Zuzka nagle stała się aniołem nic z tych rzeczy Zuzka burczy, prycha, fuka kiedy jej tylko przyjdzie takowa ochota co rusz to palnie któreś z dzieci po głowie no a Tinka... nic na to jakby nie widziała i nie słyszała, generalnie po prostu ma w nosie wszelkie Zuzkowe humorki Jak dla mnie są dwie możliwości, albo Tinka uważa, ze Zuzka jest tak niegroźna dla otoczenia że nie ma co sobie takimi błahostkami głowy zawracać albo Zuzi po prostu wszystko wolno Melba z kolei wprowadziła się na dobre do Marysi i D-misiów życzy sobie spać z nimi, jak wychodzę do pracy to też woła, żeby ją wpuścić do córci i wnusiów i obecnie Melba i Marysia razem wychowują dzieciaczki W ten sposób Floruś i Onyś ostali się sami na kuchni i przedpokoju i mają cały ogromny drapak tylko dla siebie Oczywiście do czasu aż C-dzieci nie wypuszczę, bo tych to wszędzie pełno i chwilami mam wrażenie, że ich wcale nie jest czwórka bo przecież cztery małe kotki nie mogą być jednocześnie wszędzie... a jednak
Od kilku dni, pod pełną kontrolą, pozwalam Tinusi wychodzić do pozostałych kotów i jeszcze tylko nie jestem w 100% pewna stosunków między nią a Floriankiem i wolę mimo wszystko wisieć im na karku No ale myślę, że jest nieźle, bo Tinka normalnie do niego podchodzi, wącha go i nie wykazuje żadnych symptomów chęci połknięcia Florianka
Onyś za to Tinusię rozbroił już całkowicie Nie mogłam wyjść z podziwu dla jego sprytu w postępowaniu z niepokorną mamuśką. Mianowicie, jako, że Onyś miał dużo czasu na przemyślenie strategii wydumał sobie, że na kobietę najlepszym sposobem będzie zacząć ją adorować A wdzięczy się do niej, a piska, a za kark romantycznie łapie, a Tinusia ogania się od niego jak od natrętnej muchy ale widać, że jest tą sytuacją zachwycona i jak na nią patrzę, to prawie słyszę ten kokieteryjny chichot
W ostatnią niedzielę, robiłam dzieciakom C pierwszą i mam nadzieję nie ostatnią sesyjkę na czarnym tle No, takiego entuzjazmu z ich strony to ja się naprawdę nie spodziewałam szalały jak pijane zające a wraz nimi nie kto inny jak ich starszy braciszek Florianek
Onyś załapał się tylko na jedną fotkę, a potem stwierdził, że on ustępuje miejsca młodzieży i poszedł spać na hamak na drapaku
Florianek
Florian myśliciel
I troszkę foteczek grupowych
Melbusia i Florianek
Floruś i Colinek
Floruś i Connorek
Floruś i Claire
Floruś i Carlosek
Carlos i Connorek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz