piątek, 15 stycznia 2010

8 styczeń 2010r.

Sytuacja pomiędzy dorosłymi kotami jest powiedzmy poprawna :oczami: do sielanki jeszcze nam nieco brakuje ale myślę, ze jesteśmy na dobrej drodze :ok: pomimo, ze nadal Marynia z dziećmi w jednym pokoju, Tinusia w drugim, a reszta kuchnia + przedpokój. No ale :-P Onyś i Florianek już się na siebie nie boczą, bo jak Onyś dostał wycisk od Tinki za Florka, to później się na Florku za to odgrywał w bardzo niecny zresztą sposób, nie to, zeby na niego napadał, o co to, to nie, ale ten łobuz stosował terror psychiczny, siadał koło Florka i na niego paskudnie oczy wybałuszał :shock: W końcu Florek się wkurzył takim traktowaniem :evil: i jak nie fuknie na ojca... no i się Onysiowi straszenie syna znudziło :ok:
Ile razy C- Tinusiątka zaczynają brykać, to ja Tinusię hyc do łóżeczka, otwieram drzwi i Tinusia już na nikogo źle nie reaguje :ok: no bo skoro widzi, że dzieciaki radośnie brykają wśród dorosłych kotów, nic złego się nie dzieje to i jest spokojna. Natomiast puścić jej bez nadzoru szczególnie przy chłopakach jeszcze nie mogę, bo wystarczy jakikolwiek podejrzany - według Tinki oczywiście ruch i od razu wzmaga się jej czujność i robi wielkie oczy :shock: No ale Zuzanka i Melba już normalnie przychodzą do sypialni jak Tinusia nie siedzi w łóżeczku i na dziewczynki Tinka zupełnie nie zwraca uwagi :serce: - w negatywnym znaczeniu oczywiście :-P
Maluchy C są już strasznie dorosłe :-P napiszę o nich niedługo więcej i jakieś fotki pokażę, bo nieco wyrosły :-P no ale na razie choć ze dwa słowa :) Ganiankom, ścigankom, brykankom nie ma końca :laughing: zdobyły już czorty duży drapak i za każdym razem jak po nim śmigają ja biegam pod drapakiem z rozwianym włosem i obłędem w oczach :hyhy: coby w razie czego złapać takiego który by odpadł od drapaka, no ale na moim bieganiu jak na razie (tfu, tfu, tfu) się kończy :) W ostatni poniedziałek maluchy miały pierwsze szczepienie i od razu drugie odrobaczenie, wszystkie te zabiegi zniosły rewelacyjnie :hurra: A no i dzieciaki C kochają przeokrutnie Florianka :mrgreen: co rusz to widzę jak któryś leży z Floriankiem przytulony to na hamaczku to w budce to na podusi :serce: a Florianek im tą miłość odwzajemnia :serce:
No i w końcu najmłodsze, D-Tinweriniątka :serce: mają już 3,5 tygodnia i powolutku mamy coraz więcej i coraz bardziej planowych zabaw :mrgreen: Po swojej szafie :-P biegają już jak małe torpedki, ale na pokój jak na razie wypuszcza się tylko Dustinek :mrgreen: Gdy Dustinek drypta na środku pokoju, albo siedzi sobie wygodnie i lustruje otoczenie ;) jego siostry siedzą na samym brzeżku szafy, oczy na brata wytrzeszczają :shock: a w tym wytrzeszczu widzę mieszankę podziwu i dezaprobaty :lol: no bo heroizmu brata nie sposób nie docenić :-P ale z drugiej strony, to na kie licho on tam łazi :thinking: a czy to mu źle w szafie z siostrami :thinking:
Fotki D-dzieciaków mam już całkiem nieaktualne bo z ubiegłej niedzieli :racja: no ale moze pokażę, choć te :)

Debbie Sue :serce:





Demi Di :serce:





Dessie Lou :serce:





Dustin Duke :serce:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz