sobota, 7 listopada 2009

5 listopad 2009r.

Tfu, tfu, tfu :pawik: mały rudzielec właśnie zawisnął z pasją na cycu :wesoły:
Nie to żebym w tym palców nie maczała :hyhy: Poczekałam aż Kierowniczka szylkretka odpadnie od cyca i dawaj rudzielca do tego już fajnie wyciumlanego :-P Jak się dopiął to ani myśli puścić :brawa2: A Kierowniczkę napuściłam na takiego jeszcze nie rozkręconego :diabolek: a co, ma dziewczyna power to niech go spożytkuje na chwałę rodzeństwa :-P



Pśtryknęłam kilka fotek grupowych :serce:












Tinka jest ... no po prostu mamą jak się patrzy :serce: :serce: :serce:

A ja zrobiłam właśnie ważenie dzieciaczków po pierwszej dobie :)
Pierwszy rudzielec i pierwsza szylkretka po +8g :serce: ,
druga szylkretka i drugi rudzielec po +10g :serce: ,
a rudy niedojdek.... +16g :shock: :serce:
Oby tylko tak dalej :modlitwa: :padam: :modlitwa: :padam: :modlitwa:



Nie wytrzymałam i zrobiłam zaś kilka fotek maluszków :) jakość strasznie mizerna, ale to straszne więrcipięty są, a jakoś nie chciało mi się całego sprzętu oświetleniowego rozkładać ;)

Pokażę je w takiej kolejności jak się urodziły :)
Oto rudzielec pierwszy :serce:





Szylkrecia, zwana przez DoBo Kierowniczką ;)





Szylkrecia druga :serce:





Rudzielec drugi :serce:




Rudzielec niedojdek :-P





i jeszcze kilka foteczek grupowych :serce:
szuru - buru na maminym brzusiu :serce:


i kopczyk :serce:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz