czwartek, 12 marca 2009

11 październik 2007r.

Noc minęła spokojnie. Zamknęłam się z maluszkiem, a resztę postanowiłam zostawić razem, nastawiałam jedynie cały czas uszu czy coś się nie dzieje, ale były grzeczne :mrgreen:
Onyks ugniata nawet podłogę To jest kocinek, który prawie nie przestaje mruczeć Teraz siedzi u mnie na kolanach i oczywiście mruczy W nocy spał grzeczniutko, było dużo mizianek i ugniatania moich policzków, szyji i nosa. Wymył mi także całą twarz
Ale sytuacja jest ciągle napięta :zdziwko: Dziewczynki niby już przebywają z nim normalnie w pokoju, ale każde bliższe spotkanie kończy się masą wyzwisk z ich strony :zdziwko: Tylko dobrze, że przestały już na siebie się boczyć :modlitwa:
U Tinusi ciekawość wyraźnie bierze górę nad złością :D Ale ciągle jeszcze syczy
Musimy mieć go ciągle na oku :batman: Rusza nasze zabawki :przestraszony: Zuzanka: ale nuda
Tak bardzo chcę, żeby się pokochały możliwie jak najszybciej i żeby obyło się bez komplikacji zdrowotnych. Dziewczynki dostawały przez półtora tygodnia Scanomune i myślę, jeszcze z tydzień będę im dawać. To jednak jest duży stres dla nich :szok: Maluszek ma taki pogodny charakter, że mam nadzieję, ze szybciutko je zaczaruje :modlitwa:

Taki jestem zabawowy chłopaczyna

Z Melbą jest pewien postęp
:taniec: ułożyła się właśnie jakieś pół metra od nas i ze stoickim spokojem uskutecznia toaletę :mrgreen:
Każda kolejna godzina przynosi maleńką poprawę stosunków z dziewczynkami
:mrgreen:

Chłopaczyna bardzo pozytywnie do świata nastawiona, radosna niezwykle, miziatość też oceniam na piątkę z plusem I zbyt wiele z wyzwisk dziewczynek sobie nie robi po prostu galopuje w drugą stronę. Wydaje mi się, że będzie koteczkiem wysokopiennym :oczami: Jego salta przyprawiają mnie o stan przedzawałowy :przestraszony: i już sam i bez stołeczka wskoczył na blat kuchenny :racja: Nie wspomnę o szczycie drapaka i piecu :diabolek: A raz odniosłam wrażenie, że przymierzał się, żeby zawisnąć na zasłonie :przestraszony: ale zmienił zdanie i pognał za myszą :mrgreen:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz