Joyce uznała, że moje metody sprzątania kuwety to zupełna pomyłka, zignorowała łopatkę - nosem robi się to o wiele lepiej Ale postanowiłam, że ja jednak zostanę przy swoich metodach
A już za chwilkę wyląduje jamnik zwany Maxem Rodzice postanowili stopniować napięcie... oni sami dopiero wieczorem
Jamnik wylądował Ale jak na razie zero atrakcji on na tym świecie kocha dziką miłością tylko moją mamę, więc siedzi teraz bida pod drzwiami i tęskni Muszę szybko wymyśleć jakieś atrakcje, żeby chłopinę rozruszać.
Maxidło powolutku zaczyna się rozkręcać Drypta na tych swoich króciutkich nóżkach po całym mieszkaniu wzbudzając umiarkowane zainteresowanie dziewczynek. Małe głównie obserwują z odległości ok. metra cóż to za dziwadełko po ich królestwie się przechadza, gdy próbował się zbliżyć rzucały mu w twarz lekko pogardliwe pchyy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz