czwartek, 12 marca 2009
3 lipiec 2007r.
Moja Melba wczoraj wieczorem, a właściwie to już w nocy, opracowała nową metode spożywania posiłków Do tej pory jedynie wyciągała łapką jedzonko z miski i jadła z podłogi lub blatu kuchennego (w zależności od umiejscowienia miski) ewentualnie łapką prosto do pysia A tu wczoraj dodała nowy element.. bawi sie w hokeiste po wyrzuceniu karmy z miski, wali łapskiem w pojedyncze kulki, goni i dopiero pożera. Instynkt łowcy sie chyba w małej obudził Wygladało to rewelacyjnie i gapiłam sie do 1 w nocy na te wyczyny. Ale bije sie w piersi, nie chciało mi sie ruszyć z łóżka, żeby to sfilmować, a szkoda bo widok był naprawde przedni. Mam nadzieje, że to nie jednorazowa fantazja mojej koty i szybko bedzie kolejna okazja do udokumentowania takowych wyczynów
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz