Floruś dzielnie zawija jedzonko, przybiera na wadze, troszkę drypta, troszkę się bawi i dużo śpi
A w czasie kiedy Foruś śpi, pańcia demoluje mieszkanie Tak wyglądała moja kuchnia wczoraj a dzisiaj jest jeszcze gorzej
Floruś nakarmiony, kuwety posprzątane, koty wymiziane, lecę obijać drugą budkę.
Tince szybko przeszło zdziwienie i uwaliła sie w samym środku tego bajzlu i poszła spać. Onyś z Maryśką ewakuowali się do drugiego pokoju, a Melba z Zuźką to moi niezastąpieni pomocnicy
Maryśka dołączyła do pomagierów a i Florek przy ostatnim karmieniu też bardzo się rozkręcił chyba też mu się prawie nowy drapak podoba
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz