Ja sobie tu spokojnie siedzę przy komputerze i co chwilkę słyszę łup, łup, łup to panna Zuzanna usiłuje włamać się do szafki ze śmieciami Pędzę do kuchni, czorta brak zaglądam w wiadome miejsce, jest pokraka jedna. Nabyła tej umiejętności ostatnimi czasy i chyba łagodną perswazją niczego nie osiągnę A do tego już widzę, że Florek łazi wokół tej szafki i kombinuje gdzież to jego mentorka znika a i reszta kotów ogromnie zainteresowana No ale wszystkie to się tam chyba nie zmieszczą?
Oj, trzeba jakiś patent opracować, żeby uniemożliwić łotrzycy dokonywania tych wycieczek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz