Koty wykąpane nie było tak źle Najpierw do kąpieli poszła Maryśka, zakwiliła cichutko na samym początku, serduszko biło jej jak szalone, no ale naopowiadałam jej głupot jak to się kotu strasznie podoba i jak to kotu niezwykle przyjemnie i szybko się uspokoiła Za to Tinusia nie tylko powiedziała mi bardzo dobitnie co o mnie myśli ale do tego postanowiła, ze ona będzie wyła tak długo aż jej nie wypuszczę z tej durnej kąpieli a że to kobieta doświadczona, bo już nie pierwszy raz kąpieli zażywała nie dała się nic a nic zwieść moim opowieściom, jak to w kąpieli kotu jest fajnie
Tu jeszcze sucha Tinusia pociesza mokrą Marysię
Parada mokrych ściurków
A tu już parada zbulwersowanych kocich min
Jak mogłaś mi coś takiego zrobić
Więcej już na ciebie nie spojrzę małpo jedna
Marysia już mi wybaczyła ale Tina siedzi w pozycji kury na najwyższej półce i drzemie no zobaczymy czy się będzie boczyć, czy wskoczy jak zawsze ze mną pod kołdrę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz