No a u nas dzisiaj... tzn. wczoraj małe zmiany - przez tinusiową rujkę. Florek ma prawie cały czas towarzystwo
Onyś z durną miną
Najbardziej zachwycona jest Marysia braciszek bardzo jej się podoba, pilnuje go prawie cały czas i próbowała się z nim nawet bawić no ale niedobra pańcia powiedziała, że nie wolno
Melba z Maryśką
A Florek widząc, że ma taką liczną widownię, postanowił pokazać, że jest już bardzo dorośłym kotem i dryptał po całym dywanie i to na czterech łapkach co prawda z gracją pijanej żaby ale na czterech a brzusio w górze Tak się dziecina zmęczyła tymi popisami, że w końcu usnął
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz