Marysieńka jest dzisiaj bohaterką dnia
Marysia dała się w końcu przekonać do "dorosłego" jedzonka
Po południu bez wielkich nadziei, jak przy każdym posiłku, wzięłam Marysię na kolana i pakuję smarkatej tym razem kurczaka do pyśka. I nagle co widzę... zamiast z obrzydzeniem przełykać paskudztwo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz