Maluszki bardzo dzielnie zniosły szczepienie Właściwie nie zauważyły, że pan doktor wbijał im jakieś igły. Do nocy były dzikie harce i ganianki a dzisiaj od rana dzieciaki bawią się na całego. Moje kochane dzielne brzdące
A teraz troszkę foteczek moich dzielnych maluszków.
No chodź Amelka daj buzi bratu.
Ciocia Zuzia czule przytula Marysię
Tatuś z dziećmi
Amelka i Marysia
Agat i Amelka
Agat i Marysia
Amelka taka była dzisiaj osłabiona po szczepieniu, że większość jej fotek zupełnie nie wyszła, bo szalała i szalała
Dzisiaj zaświeciło nam w okna troszkę słoneczka i większość fotek robiłam Agatowi bez lampy i w końcu kocina jest na nich do siebie podobny
I na koniec Marynia Uwielbiam ją focić
Czarujący uśmiech Marysi
Agacisko przekroczył dzisiaj 1,5 kilograma
Żeby jeszcze Maryśka dała się w końcu przekonać do normalnego jedzenia Wszelkie papki wkładane do pysia połyka, ale żeby się sama złapała za normalne jedzenie mowy nie ma... Uparta bestia... ale ja też
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz