Kilka foteczek grupowych, wyrywkowo obrazujących co też się u mnie w domu wyprawia każdego dnia miedzy 5 a 7 rano
Agat z Tinusią
Agat i Marysia z ciotką Tinką
Ten szczur to Agat wskakujący na blat
Melba z Marynią
Jestem prawie taka duża jak mój tata
Maryśka z rodzicami
Tatuś z córunią
Melba bawi się z Agatem
A kuku, tutaj jestem mała łajzo
Marysia z Tinusią
Agat i Amelka
Dzieciaki i trzy ogony
Możliwości kaskaderskie maluchów są o wiele większe niż wynika to z fotek. Ale tych najciekawszych momentów to chyba nigdy nie sfocę, bo albo biegam pod drapakiem z rozwianym włosem i obłędem w oczach czy aby na pewno zdołam złapać jak które zleci... albo nie wytrzymuję nerwowo i wdrapuję się na szafkę od telewizora i uskuteczniam asekuracje podsufitową... A potem wychodzę na osiem godzin do pracy i małpy skaczą do woli bez mojego przeszkadzania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz