wtorek, 23 czerwca 2009

14 sierpień 2008r.

Jak dla mnie fenomen Amelki polega na tym, że ma zazwyczaj wyraz pysia absolutnego niewiniątka :niewinny: żeby nie powiedzieć ciapy :hyhy: a tak naprawdę jest chyba najbardziej zmyślna z całej trójki. Pomysłów to dziecinie nie brakuje, żeby pańcię co chwilkę o stan przedzawałowy przyprawiać. Jednocześnie jest bardzo odważna i towarzyska, pędzi nawet witać pana z pizzą ;) i wywala przecudnie brzusio do miziania. Taka panna do tańca i do różańca



A te czorty wcielone znalazły sposób na szatkowanie ząbkami siatki w oknie. Nawet Zuzanka nie dała jej rady a tu smarkateria tnie mi siatkę w takim tempie, ze nie nadążam łatać No i nie mam innego wyjścia tylko zamienić piękną przeźroczystą siatkę z animali na siatkę metalową. Tej raczej nie powinny dać rady, łotry małe :zakrecony:


Wesoło nam się zrobiło :mrgreen: Dzieciaki bardzo dorosłe :hyhy: rozszalałe jak sto bandytów :hyhy: i takie cudownie kochane i kontaktowe A jak się do tego doda jeszcze pełną akceptację i niedającą się ukryć sympatię ze strony dorosłych kotów, to już po prostu sielanka :mrgreen:


Staram się nie ganiać po drapaku
ale chwilami nim pomyślę już zwisam pod sufitem razem z jakimś akrobatą - kaskaderem...

A ja siedzę właśnie jak na szpilkach :strach: bo zaraz przyjedzie wet szczepić moje dzieci... Trudno mi się nie bać... :strach:




Może powiem tak - żeby nie zapeszyć tfu, tfu, tfu - jak dostały szczepionkę poszły spać, a teraz od mniej więcej 20 min. gonią się jak szalone :uciekinier: Niemniej jednak zgodnie z przykazaniem mojego weta nie spuszczam z nich oczu min. do 23 :shock:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz