środa, 24 czerwca 2009

17 listopad 2008r.

A mały Floruś został dzisiaj pierwszy raz sam, tzn. z własną mamą ;) a w połowie dnia jeszcze Zuzanka dołączyła jako opiekunka, a ja polazłam do pracy :pawik: No zobaczymy jak sobie dziecko da radę beze mnie :thinking: Obawiam się, że czterogodzinne przerwy to jednak za dużo... a on ciągle uparciuch jeden twierdzi, że z miseczki mleczko jest niejadalne :bezradny:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz