środa, 24 czerwca 2009

27 styczeń 2009r.

Maryśka to tak sobie rośnie niby od niechcenia :hyhy: i ciągle większa i większa... Moja mama co przyjdzie to się za głowę łapie na jej widok :lol: i za każdym razem mówi to samo: ale to nie jest Marysia :shock: to chyba Melba, no co ty mówisz :shock: Marysia?! niemożliwe :shock: :lol:
A Florka to muszę chyba focić w duecie z Zuźką
:hyhy: wtedy będzie wyglądał na wielkiego kota :lol:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz