środa, 24 czerwca 2009

2 kwiecień 2009r.

Koty wykąpane :mrgreen: nie było tak źle :oczami: Najpierw do kąpieli poszła Maryśka, zakwiliła cichutko na samym początku, serduszko biło jej jak szalone, no ale naopowiadałam jej głupot :ups: jak to się kotu strasznie podoba i jak to kotu niezwykle przyjemnie i szybko się uspokoiła :-D Za to Tinusia nie tylko powiedziała mi bardzo dobitnie co o mnie myśli :hyhy: ale do tego postanowiła, ze ona będzie wyła tak długo aż jej nie wypuszczę z tej durnej kąpieli :shock: a że to kobieta doświadczona, bo już nie pierwszy raz kąpieli zażywała :mrgreen: nie dała się nic a nic zwieść moim opowieściom, jak to w kąpieli kotu jest fajnie :oczami:

Tu jeszcze sucha Tinusia pociesza mokrą Marysię :)


Parada mokrych ściurków :oczami:




A tu już parada zbulwersowanych kocich min ;)


Jak mogłaś mi coś takiego zrobić :zalamany:


Więcej już na ciebie nie spojrzę :wsciekly: małpo jedna :pawik:



Marysia już mi wybaczyła :serce: ale Tina siedzi w pozycji kury na najwyższej półce i drzemie :oczami: no zobaczymy czy się będzie boczyć, czy wskoczy jak zawsze ze mną pod kołdrę ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz