środa, 24 czerwca 2009

13 maj 2009r.

A ja nie mogę wytrzymać, żeby się nie pochwalić na gorąco, że dzisiaj byłam w odwiedzinkach u kotecka Amelecka :taniec: :banan: :yahoo:
Widziałam ja po raz pierwszy od czasu jak pojechała do nowego domku, pomijając oczywiście fotki ;)
Amelka wyrosła na piękną pannę :-D jest całkiem sporą dziewczynką, waży teraz 5,2 :) chwilami jak na nią patrzyłam, to miałam wrażenie jakbym patrzyła na Onysia :mrgreen: Do tego jest kochanym i bardzo kontaktowym kotem z figlarnym błyskiem w oku małego łobuza :-D Oczywiście wymiętoliłam dziewczynę niemiłosiernie :-D była lekko zdziwiona taką poufałością :hyhy: ale łaskawie pozwoliła się miętolić, przytuliła mi się do szyi i łepetynką ocierała mi się o policzek :serce:
Nie ma chyba nic piękniejszego, niż zobaczyć swoje dziecko radosne i szczęśliwe w swoim domku :serce: a do tego w oczach opiekunów widzieć miłość i dumę z jaką patrzą na swoją kotę :serce:

Amelka :serce:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz