środa, 24 czerwca 2009

4 maj 2009r.

Dzisiaj o poranku panna Marysieńka odwaliła niezły numer :batman: Kotom otworzyłam okno, a sama szykowałam się do pracy, wchodzę do kuchni i zastaję takowy widok, wszystkie koty siedzą na parapecie z rozdziawionymi paszczami, a koleżanka Maryśka paraduje po parapecie, tyle tylko, że na zewnątrz :przestraszony: a jaka dumna z siebie, a jaka zafascynowana :przestraszony: jak mnie zobaczyła, to dawaj grzbieciki robić i kitą wymachiwać na wszystkie strony :batman: Silikonowej siatce dziękujemy za współpracę :wsciekly: i teraz zakładamy metalową :evil: przy takim gryzoniu wędrowniczku nie ma innego wyjścia :niewiem:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz