środa, 24 czerwca 2009

2 maj 2009r.

Wczoraj spędziłyśmy z Tinusią i Marysią dzień na wystawie w Cieszynie :) Zaczęło się lekko stresowo, bo na dzień dobry okazało się, ze moje dziewczynki są w dwóch różnych końcach hali wystawowej :przestraszony: No ale dzięki interwencji i pomocy organizatora szybko dostałyśmy jedną wspólną klatkę :padam: Potem przytrafił nam się nieco niemiły wypadek :hyhy: Biję się w piersi ;) wykazałam się niezwykłą lotnością umysłu :hyhy: Marysia bardzo wyraźnie mówiła mi, ze jest problem ;) a ja niedojda kompletnie nie zrozumiałam o co jej chodzi :hyhy: W efekcie zaliczyłyśmy pranie Maryśki w umywalce :hyhy: a potem suszenie zmokrzaka suszarką :hyhy: Maryśka zniosła całą wpadkę niezwykle dzielnie :lol: za to cała hala zamieniła się w wielkie jezioro :hyhy:
Niemniej jednak na nowo piękna i pachnąca Marysia :lol: stanęła na ringu w konkurencji z Tinusią i czterema innymi kotkami :mrgreen: Moje dziewczynki przegrały z czeską kotką i uzyskały oceny EX2 i EX3 :mrgreen: Mogę być jak najbardziej zadowolona z moich dziewczynek :serce: bo chyba po raz pierwszy miałam okazję wystawiać moje koty w tak wyrównanej stawce, a i tak moje panny spodobały się bardziej niż trzy inne kotki :mrgreen: Sędziemu szczególnie do gustu przypadła Tinusia :mrgreen: i usłyszałam wiele ochów i achów na jej temat :mrgreen: w tym także to, ze jest najlepiej przygotowanym do wystawy kotem z dotychczas przez niego ocenianych :mrgreen: gdyby jeszcze miała dłuższą kufkę ;)
Pomimo drobnych wpadek ;) to jedna z najsympatyczniejszych wystaw na jakiej byłam :ok: generalnie bawiłam się świetnie, a szczególną radochę sprawiło mi wystawianie dwóch moich dziewczyn w jednej konkurencji ;) Może i jest to nieco karkołomny pomysł ;) ale z pewnością bardzo ciekawe doświadczenie :mrgreen: żałowałam, ze nie wzięłam jeszcze Melby, wtedy miałabym razem oceniane trzy dziewczyny ;) ale kiedyś takowy zestaw z pewnością na wystawę zabiorę ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz