16 lipiec 2008r.
Wredna pańcia okropnie
no ale nasz dzielny tatuś od tamtej sromotnej ucieczki
szerokim łukiem omija drzwi do pokoju maluchów, a ja czekam na kolejną jego chęć zapoznania się z dzieciaczkami
Oj, zdziwi się chłopina jak w końcu znowu zbierze się na odwagę
bo pewno maluchy przywitają go ... ostrym pyskowanie
Wczoraj znowu pokazały, jakie to potrafią być milusińskie
Jak przyszła je ciotka odwiedzić, wszystkie trzy prychały i fukały z wygiętymi i nastroszonymi grzbiecikami
Normalnie strach się bać takie wielkie i groźne
A z najnowszych wieści
Maluchy dostały dzisiaj rano mleczko na talerzyku, nie tyle z potrzeby, co bardziej w celach edukacyjnych
Chłopcy nie raczyli zwrócić uwagi na to dziwactwo
ale za to Marysia i owszem
Co prawda więcej nalizała się talerzyka, ale i mleczka ciut pochliptała 
Maluchy mają też już swoją własną miaukunią
kuwetę, co prawda zupełnie nie zwracaja na nią uwagi, ale za to jaki ekstra model ta kuweta
A wszystko dlatego, ze przyłapałam dzisiaj jak Marysia robi piękne siusiu, z pięknym kocim przysiadem... pod łóżeczkiem
A bohaterem dnia znowu został Aluś
Niespełna pół godziny temu moje maleństwo samo weszło na moje łóżko
Był z siebie niezwykle dumny i z góry spoglądał na niczego nieświadome rodzeństwo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz