piątek, 5 czerwca 2009

16 lipiec 2008r.

Wredna pańcia okropnie :hyhy: no ale nasz dzielny tatuś od tamtej sromotnej ucieczki :hyhy: szerokim łukiem omija drzwi do pokoju maluchów, a ja czekam na kolejną jego chęć zapoznania się z dzieciaczkami :180: Oj, zdziwi się chłopina jak w końcu znowu zbierze się na odwagę :hyhy: bo pewno maluchy przywitają go ... ostrym pyskowanie Wczoraj znowu pokazały, jakie to potrafią być milusińskie :hyhy: Jak przyszła je ciotka odwiedzić, wszystkie trzy prychały i fukały z wygiętymi i nastroszonymi grzbiecikami :hahaha: Normalnie strach się bać takie wielkie i groźne :hahaha:


A z najnowszych wieści :mrgreen: Maluchy dostały dzisiaj rano mleczko na talerzyku, nie tyle z potrzeby, co bardziej w celach edukacyjnych :mrgreen: Chłopcy nie raczyli zwrócić uwagi na to dziwactwo :blee: ale za to Marysia i owszem :mrgreen: Co prawda więcej nalizała się talerzyka, ale i mleczka ciut pochliptała :mrgreen:
Maluchy mają też już swoją własną miaukunią
:hyhy: kuwetę, co prawda zupełnie nie zwracaja na nią uwagi, ale za to jaki ekstra model ta kuweta :hyhy: A wszystko dlatego, ze przyłapałam dzisiaj jak Marysia robi piękne siusiu, z pięknym kocim przysiadem... pod łóżeczkiem
A bohaterem dnia znowu został Aluś
:mrgreen: Niespełna pół godziny temu moje maleństwo samo weszło na moje łóżko :mrgreen: Był z siebie niezwykle dumny i z góry spoglądał na niczego nieświadome rodzeństwo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz